4000 mil. W ciągu trzystu lat od XVI do XIX wieku wykonano ponad 54 000 podróży.
duża część niewolników znalazła się na Karaibach, około 42%. Około 38% trafiło do Brazylii, a znacznie mniej, około 5%, do Ameryki Północnej., Podróż z Afryki do Ameryki Północnej była najdłuższa. Podróż mogła trwać zaledwie 35 dni, nieco ponad miesiąc (podróż z Angoli do Brazylii). Zwykle jednak okręty brytyjskie i francuskie zajmowały od dwóch do trzech miesięcy.
statki przewoziły wszystko od 250 do 600 niewolników. Były one na ogół bardzo przepełnione. Na wielu statkach były zapakowane jak łyżki, bez miejsca nawet na obrót, chociaż w niektórych statkach niewolnik mógł mieć przestrzeń około pięciu stóp trzy cale wysokości i cztery stopy cztery cale szerokości., Niewolnicy byli trzymani między ładunkiem a pokładem w przerażających warunkach.
Olaudah Equiano jako pierwszy naoczny świadek opisał życie na statku z punktu widzenia niewolnika.
” wkrótce położyłem się pod pokładami i tam otrzymałem takie pozdrowienie w nozdrzach, jakiego nigdy w życiu nie doświadczyłem: tak, że z wstrętem smrodu i płacząc razem, byłem tak chory i przygnębiony, że nie byłem w stanie jeść, ani nie miałem najmniejszego pragnienia, aby czegoś skosztować., Teraz pragnąłem dla ostatniego przyjaciela, śmierć, aby mnie ulżyć; ale wkrótce, ku mojemu smutkowi, dwóch białych ludzi zaoferowało mi jedzenie; i na mój odmowę jedzenia, jeden z nich trzymał mnie mocno za ręce i położył mnie przez myślę, że windę, i związał moje stopy, podczas gdy drugi Chłosta mnie surowo.
nigdy nie widziałem wśród ludzi takich przypadków brutalnego okrucieństwa; i to nie tylko pokazuje nam czarnych, ale także niektórych samych białych., W szczególności widziałem jednego białego człowieka, kiedy pozwolono nam być na pokładzie, chłostanego tak niemiłosiernie dużą liną w pobliżu Przedmoście, że umarł w wyniku tego.”
Posłuchaj
|
|
Jeśli morze było szorstkie, otwory portowe musiały być zamknięte. To często pozostawiało ich sapanie na oddech i podatne na choroby.
„…, nadmierny upał nie był jedyną rzeczą, która sprawiła, że ich sytuacja była nie do zniesienia. Pokład, czyli podłoga ich pomieszczeń, był tak pokryty krwią i śluzem, który wypływał z nich w wyniku strumienia, że przypominał rzeźnię.”- Alexander Falconbridge, chirurg na statkach niewolników, a później gubernator brytyjskiej kolonii dla uwolnionych niewolników w Sierra Leone.
kobiety i mężczyźni byli trzymani osobno. Mężczyźni byli związani łańcuchami., Na niektórych statkach znajdowało się miejsce w zęzach do wypróżniania i oddawania moczu nad krawędzią statku, na innych znajdowały się wiadra do wypróżniania.
bardzo trudno było dotrzeć w odpowiednie miejsce w odpowiednim czasie, zwłaszcza jeśli niewolnik miał biegunkę. Po czterdziestu lub pięćdziesięciu dniach na morzu statek niewolników śmierdział moczem, kałem i wymiotami. Gdy wszedł do portu, ludzie mogli go wyczuć prawie zanim mogli go zobaczyć.,
kobiety miały więcej swobody niż mężczyźni, uważając je za mniejsze zagrożenie i często wychodziły na pokład i pomagały przy gotowaniu. Ale zapłacili za to cenę na niektórych statkach, będąc obiektem ciągłego molestowania seksualnego, a nawet gwałtu, z rąk załogi lub kapitana.
jedzenie było obfite, choć nie zawsze dobrej jakości. Codzienne racje żywnościowe mogą obejmować pochrzyn, herbatniki, ryż, fasolę, babki, a czasami mięso, ale sposób, w jaki było podawane – jedno wiadro wśród dziesięciu mężczyzn – wywołało kłótnie i infekcje., Woda była częścią dziennych racji żywnościowych, ale mogła być niewystarczająca i nieprzyjemna do picia. Zapiski jednego z liverpoolskich statków niewolniczych pokazują, że niósł on dość hojnie ogromne 34,000 galonów wody dla załogi i niewolników.
o ile niewolnicy nie okazali się zbuntowani, kapitan i załoga nie byli w stanie ich źle leczyć. Nie było to z życzliwości, ale z powodów komercyjnych. Jeśli niewolnik umarł, pieniądze przepadły. Jednak niektórzy kapitanowie byli notorycznie brutalni zarówno dla niewolników, jak i załogi. Chirurg okrętowy był zatrudniony do nadzorowania jedzenia i ćwiczeń., Mężczyźni niewolnicy mogli być wpuszczani dwa razy w tygodniu na pokład, a tańce i bębnienie były zachęcane czasami słowami, czasami batem.
” ćwiczenia są uważane za niezbędne dla zachowania ich zdrowia, czasami są zobowiązani do tańca, gdy pogoda pozwoli im wejść na pokład. Jeśli chodzi o to niechętnie lub nie poruszają się z zwinnością, są chłostani; osoba stojąca przy nich cały czas z kotem o’dziewięciu ogonach w rękach w tym celu.”- Zaczerpnięte z relacji Alexandra Falconbridge ' a o handlu niewolnikami na wybrzeżu Afryki.,
istnieją relacje o buntujących się niewolnikach torturowanych przez obcinanie rąk, rąk i nóg, na rozkaz kapitana jako lekcji dla reszty niewolników, oraz o atakowaniu i oszpecaniu kobiet.
główną przyczyną śmierci na statku była czerwonka, a następnie ospa drobna. Trzecią przyczyną była czysta nędza; czasami niewolnicy chcieli umrzeć z czystej depresji i beznadziei. Nie chcieli jeść, a załoga uciekała się do wymuszonego karmienia, albo skakała przez krawędź i topiła się w morzu.,
zanotowano straty, ale większość z tych dokumentów zaginęła. Szacuje się, że średnio dwadzieścia procent niewolników zginęło podczas transportu, a aż połowa niewolników zginęła w jednej podróży. Najgorszym momentem dla załogi i niewolników było opuszczenie afrykańskiego wybrzeża.
” od momentu wejścia niewolników na pokład trzeba stawiać żagle. Powodem jest to, że ci niewolnicy mają tak wielką miłość do swojego kraju, że rozpaczają, gdy widzą, że opuszczają go na zawsze; to sprawia, że umierają z żalu, a ja słyszałem kupców?,mówią, że umierali częściej przed opuszczeniem portu niż podczas rejsu.
jedni wrzucają się do morza, inni uderzają głowami o statek, inni wstrzymują oddech, by się udusić, jeszcze inni próbują umrzeć z głodu nie jedząc.”- Jacques Savary, biznesmen, piszący pod koniec XVIII wieku.
Leave a Reply