11 października 2009 r. Flamandzki misjonarz, znany jako ojciec Damien, został ogłoszony świętym przez papieża Benedykta XVI.ojciec Damien (1840-1889) stał się znany na całym świecie ze swojej niezwykłej służby w opiece nad trędowatymi na hawajskiej wyspie Molokai w XIX wieku. Jego największym osiągnięciem było stworzenie progresywnego mikrokosmosu w świecie wygnanych i umierających.
`nie nazywaj Damiena „ojcem”.,”Tak powiedział młody Flamandzki ksiądz, ojciec Valentin Vranckx, kiedy przybył do Honolulu krótko po śmierci Damiena de Veustera. Wystarczy „Damien”.”
miejscowi przełożeni Zakonu Picpusa byli przekonani, że „ojciec” nie jest odpowiednim tytułem dla Damiena. Patrzyli na niego z góry. W rzeczy samej, gardzili nim. To prawda, że biskup Honolulu, Hermann Köckemann, czuł się zobowiązany do wygłoszenia pochwalnej oracji pogrzebowej, którą wygłosił podczas mszy requiem w katedrze w Honolulu. Ale potem sprawa de Veustera była skończona.,
ojciec Damien w 1873 roku, w roku, w którym udał się do Molokai. © Wikipedia
krótko po święceniach biskupich Köckemann miał spotkanie z Damienem, które głęboko zaszokowało go. Jego miłość miała tylko jedną wizytę u Damiena w kolonii trędowatych w Molokai. Biskup, który śmiertelnie bał się choroby, zwłaszcza trądu, uważał za swój obowiązek osobiście dostarczyć damienowi odznaczenie, które zostało nadane przez regentkę, księżniczkę Liliuokalani. To była piekielna podróż., Przerażony wysokościami biskup musiał zejść z sześciusetmetrowego klifu, skradając się wzdłuż przepaści niezabezpieczoną ścieżką. Damien praktycznie musiał go nieść. Było to wystarczająco złe, gdyż biskup obawiał się już wtedy (i słusznie, jak się później okazało), że sam de Veuster ma trąd. Ale najgorsza nie była choroba czy fobia. Był to fakt, że Damien przedstawił protestanckiego pastora i jego diakonów jako „braci w Chrystusie”. Dla konserwatywnego biskupa to zdanie brzmiało w jego uszach jak herezja.
która miała miejsce w 1881 roku., W tym samym roku rozpoczął się zstąpienie Damiena do piekła, o którym cały świat stopniowo stawał się świadomy. Pomimo całej wrogości, złośliwych sprzeciwów, otwartych kłótni, wyrzeczeń, konfliktów, a zwłaszcza samotności, Damien wytrwał. I to czyni go wielkim.
w 1883 r.biskup Köckemann wybrał Leonora Fouesnela na przełożonego prowincjalnego Zakonu dla archipelagu Hawajów. Ten francuski ksiądz również traktował Damiena w całkowitej pogardzie., Siłą motywującą była zazdrość, która powstała w dniu, w którym Damien zgłosił się na misję na Molokai. Tego dnia poświęcono nowy kościół Fouesnela w Wailuku na wyspie Maui. Kościół był doskonałym klejnotem, choć finansowanie jego budowy całkowicie wyczerpało skarbiec misji.
podczas uroczystości, które nastąpiły po konsekracji kościoła Stary biskup Louis Maigret, liberał, poprosił o ochotnika, aby zrobić trzymiesięczny stint z trędowatych. Damien i trzej inni księża byli chętni do wyjazdu, a Damien był pierwszy w kolejce., W następnych dniach fouesnel miał nadzieję otrzymać wspaniały plik prasowy zawierający świecące doniesienia o Jego Kościele, ale wszystko, co dostał, to kilka krótkich fragmentów. „Poświęcenie” Damiena przyciągnęło uwagę wszystkich. Fouesnel rozwinął nienawiść do Flamandzkiego „wieśniaka” i do śmierci dręczył Damiena i szydził z niego.
ojciec Damien, widziany tutaj z chórem dziewcząt Kalawao w latach 1870. © Wikipedia
walczący o pielęgniarki
im bardziej sławny stał się Damien, tym bardziej jego przełożeni zwrócili się przeciwko niemu., Pojawiały się też nowe elementy, które mogły być użyte jako broń w walce. Wkrótce po mianowaniu fouesnela przełożonym prowincji siostry franciszkanki przybyły na Wyspy Hawajskie. Król zaprosił ich do opieki nad chorymi, a rząd hawajski ponosił wszelkie koszty. Ale Fouesnel, który został wysłany do Stanów Zjednoczonych w poszukiwaniu sióstr pielęgniarek, złożył inną propozycję przełożonym Franciszkanów. Ponieważ nie było chętnych, Fouesnel zawęził swoje zaproszenie do „leczenia chorób”., W ten sposób wykluczył Molokai, które było wydzielonym miejscem dla nieuleczalnych trędowatych.
gdy tylko przybył w 1873 roku, Damien wiedział, że największą potrzebą pacjentów jest opieka pielęgniarska. Lekarze byli przydatni, ale nie potrzebni, ponieważ nie było lekarstwa na tę chorobę. Ale ludzie, którzy codziennie pracowali myjąc rany, podając syrop na kaszel, rozdając leki na biegunkę-tego potrzebowali chorzy.
ojciec Damian przed kościołem, obraz zrobiony między ok.,1870 i 1889 © Wikipedia
Król odpowiedział na jego wołanie o pomoc, a gdy ogłoszono przyjście sióstr pielęgniarek, pomyślał, że jego marzenie się spełniło. Ale sen upadł jeszcze przed ich przybyciem. Na krótko przed lądowaniem Fouesnel kategorycznie zabronił mu jakiegokolwiek kontaktu z nimi. Ich zadaniem była opieka nad tymi, którzy nie byli jeszcze potwierdzonymi przypadkami, później dodano białych trędowatych i kilka innych szczęśliwców. Damien musiałby zająć się beznadziejnymi przypadkami, rzuconymi na Molokai., Mimo to Damien odmówił wzięcia tego leżenia; nadal prosił o pielęgniarki i po pewnym czasie zwrócił się do innych Kongregacji.
w ten sposób sytuacja na Molokai, drugiej klasie establishmentu, stała się nie do przyjęcia. W Kaka ' ako siostry opiekowały się setką pacjentów, którzy zostali uznani za uleczalnych lub uważani za łagodne przypadki. Na 10 pacjentów przypadała jedna pielęgniarka, dwóch lekarzy w sztabie i lekarze wizytujący dla tych, których było na to stać. Boo trędowaci na Molokai mieli Damiena, lekarza, który przychodził tylko sporadycznie, a po 1886 roku nieprofesjonalną pielęgniarkę., To zaburzyło poczucie sprawiedliwości Damiena; jeszcze kilka lat później, w 1888, wygrał swoją sprawę.
Damien miał jeszcze jedno marzenie: zwykłą egzystencję dla trędowatych. Chciał, aby jego pacjenci prowadzili „normalne” życie, a to oznaczało przyjęcia, małżeństwa, dobre jedzenie, ubrania, pranie, a przede wszystkim opiekę pielęgniarską. Wiedział, że ma mało czasu, aby stworzyć swoje modelowe społeczeństwo. Widział sposób, w jaki choroba przebiegała z tak wieloma ludźmi i wiedział, że kiedy uszy zaczęły się wydłużać, osoba miała najwyżej cztery lub pięć lat życia., Kiedy most nosa zapadł, miał tylko dwa lata; gdy choroba uderzyła w płuca, rokowanie było jeden rok. Znał objawy i zobaczył w lustrze, że zegar tyka również dla niego. Musiałby walczyć ciężko i szybko, aby wygrać bitwę.
jego przełożeni dowiedzieli się w 1883 roku, że został dotknięty trądem. Lekarze poinformowali o tym Köckemanna, który przekazał wiadomość Fouesnel i być może nowo przybyłym siostrom pielęgniarskim., Dla przełożonych oznaczało to, że siostry z pewnością nie mogą iść do Molokai; gdyby tak było, gospodarz Komunii musiałby być umieszczony na ich językach przez trędowate palce. Ryzyko zakażenia było zbyt duże. Siostry zgodziły się. Przełożeni mogli wysłać również zdrowego kapłana, ale było zbyt mało misjonarzy, aby tam iść.
mieli wymówkę, bo Damien miał reputację, że nie dogadywał się z towarzyszami kapłanami wysłanymi do niego przez Zakon. Przez sześć lat, od 1874 do 1880, prowadził wojnę z Andre Burgermanem, holenderskim księdzem Picpus., Każdy ksiądz chciał kolonii trędowatych tylko dla siebie. Ostatecznie zwyciężył Damien, natomiast Burgerman, faworyt zazdrosnego Fouesnela, został zmuszony do odejścia. Holender nigdy nie wybaczy Damienowi.
teraz Damien był sam, a nowy ksiądz musiał zostać wysłany, aby mu pomóc. Jeszcze przed konsekracją na biskupa Köckemann postanowił (i była to jego pierwsza oficjalna decyzja) wygnać francuskiego księdza Alberta Montitona do Molokai jako trędowatego. Köckemann przez lata był w konflikcie z Montitonem, więc cieszył się, że się go pozbył., Montiton cierpiał na chorobę skóry, która obejmowała całe jego ciało. Najgorszym aspektem choroby był swędzenie, które nękało go dzień i noc. Jego przybycie do Molokai zapewniło Damienowi towarzysza, ale siostry pielęgniarskie również nie mogły przyjąć od niego gospodarza. Więc nie było pielęgniarek.
ojciec Damien wśród swoich trędowatych pacjentów © Arterra Picture Library/Alamy
eksperymenty medyczne
zazdrość, strach przed trądem, walka o pielęgniarki-to tylko niektóre obszary konfliktu., Jego przełożeni byli również przeciwni eksperymentom medycznym Damiena. Nie jest jasne, czy pomysł na metodę badania pochodził od Dr Nathaniela Emersona, czy od samego Damiena, ale faktem jest, że w 1878 roku Damien i lekarz przeprowadzili eksperyment naukowy przy użyciu metody, która nie była w powszechnym użyciu aż do znacznie później. Dominikanie Dali Damienowi chiński lek o nazwie Hoang Nan, który miał leczyć swędzenie i trąd i być skuteczny jako antidotum na ukąszenia węży i owadów, ale Damien nie był pewien, czy lek rzeczywiście działa., W nocy w prezbiterium ksiądz otworzył serię kapsułek i napełnił je podobnym, ale neutralnym proszkiem. Pracując przy swoim stole, zebrał dwie grupy testowe złożone z tego samego rodzaju pacjentów: równą liczbę mężczyzn i kobiet, tuberkuloidów i trędowatych, zaawansowanych i wczesnych przypadków. Jedna grupa otrzymała podobne lekarstwo, druga prawdziwe lekarstwo. Początkowo była widoczna poprawa w obu grupach, ale z upływem czasu obie grupy zmniejszyły się z równą prędkością. Damien pokładał nadzieję w Hoang Nan, ale po raz kolejny próba była daremna., Metoda Damiena będzie później znana jako test placebo.
portret ojca Damiena autorstwa Edwarda Clifforda © kolekcja Damiaancentrum, Leuven
Damien wiedział, że musi wzbudzać nadzieję, więc starał się przynieść do Molokai japońską terapię, która była używana w szpitalu w pobliżu Honolulu. To była bitwa, którą wygrał, choć stało się to nowym źródłem irytacji dla jego przełożonych., Z perspektywy czasu metoda okazała się niczym więcej niż poprawą higieny, dzięki czemu wyeliminowano całą serię skutków ubocznych, takich jak ropiejące rany. Ale to nie było lekarstwo.
były inne rzeczy o Damien, które niepokoiły jego przełożonych. Jego otwartość na różne sposoby myślenia stała się bronią, której używali w coraz bardziej zaciętej walce. Damien nie trzymał się panującego konserwatywnego podręcznika. Nie tylko nazwał protestantów „braćmi w Chrystusie”, ale wziął jałmużnę, która została ofiarowana przez katolików i dał je protestantom., Kiedy przychodzili do niego katolicy, którzy nie chodzili na Mszę Św. w każdą niedzielę, mieszkali razem – krótko mówiąc, ” źli ” katolicy-dawał im to, czego potrzebowali. Damien postępował według innych zasad. Szukał potrzeb i łagodził je, nie zdradzając własnego powołania.
„rzeczy nie powinny się wydarzyć” – to motto, które było stosowane w kolonii trędowatych. Fakt, że protestanci i Mormoni uczestniczyli w procesji sakramentalnej był starannie ukrywany. Otwartość ta została później nazwana ekumenizmem, choć w tym czasie nie opierała się na żadnej oficjalnej teorii., Po prostu się stało.
opieka nad umierającymi
jego apel o opiekę nad umierającymi nie został doceniony ani przez jego przełożonych, ani przez rząd Waltera M. Gibsona. Damien twierdził, że trędowaci powinni mieć prawo do małżeństwa. Przysporzyło to misji ogromnej liczby problemów administracyjnych, ponieważ musiał zapytać księdza parafii, do której wcześniej należał chory, czy kandydat do małżeństwa mógł się ożenić. Przepracowany ksiądz często ignorował prośbę, dopóki nie miał czasu na odpowiedź., Misjonarze często służyli w sześciu do dziesięciu zborach, co oznaczało, że wszystkie rejestry tych kościołów musiały być konsultowane. Poza tym kandydat do małżeństwa mógł być żonaty przez inny obrzęd lub przez ceremonię cywilną. To była trudna praca, więc Prośba często pozostawała bez odpowiedzi. Po drugie, czy umierający ludzie musieli się w ogóle żenić? Konserwatywne skrzydło było zdania, że lepiej byłoby prowadzić kolonię trędowatych jak Szpital, z murem między oddziałami męskimi i żeńskimi.
Damien by tego nie miał. W końcu ożenił się z kimś na łożu śmierci., Czekał i czekał na odpowiedź, ale nikt nie przyszedł. Oblubieniec dotrzymał obietnicy: przez trzy dni pozostawał wierny swojej żonie, po czym zmarł. I Damien znalazł się w gorącej wodzie; nie był cierpliwy. Według biskupa, powinien był poczekać na odpowiedź przed pobłogosławieniem małżeństwa prawdopodobnie żonatego mężczyzny.
ojciec Damien, zrobiony w 1889, kilka tygodni przed śmiercią przez Williama Brighama na bocznej ścianie kościoła katolickiego św. Filomeny na osadzie., © Wikipedia
Musieli umieć uczestniczyć w codziennym życiu. Nie traktował ich jak szpitali, urządzał dla nich przyjęcia, opowiadał dowcipy, organizował imprezy muzyczne i towarzystwa pogrzebowe, aby nawet ci, którzy naprawdę nie mieli nikogo, nie byli sami.,
w walce o więcej ubrań, lepsze jedzenie, lepsze warunki mieszkaniowe, a zwłaszcza o opiekę pielęgniarską i frekwencję, opowiadał historię o tym, jak choroba ewoluowała u ludzi, którzy mieli wsparcie bliskiej osoby: rodzica, dziecka, żony, męża, przyjaciela. Rozwinęły się mniej objawów wtórnych, a objawy bezpośrednie, które wykazywali, były mniej dotkliwe. Po prostu lepiej znosiły chorobę. Przeciwstawiając się wszystkim politykom, Damien próbował zmniejszyć nacisk na segregację.,
Damien wiedział, o czym mówi, ponieważ w miarę rozwoju choroby coraz mniej księży przychodziło, aby wysłuchać jego spowiedzi, do której co miesiąc zobowiązywała go reguła. Czasami musiał czekać sześć miesięcy na wizytę kilku godzin.
walczył o towarzysza, a gdy przełożeni odmówili, wziął sprawy w swoje ręce i nalegał, aby do niego dołączył belgijski ksiądz Louis-Lambert Conrardy, świecki misjonarz. Po burzliwej serii konfliktów Conrardy przybył na niecały rok przed śmiercią Damiena., Wymagało to ciągłej walki, aby jego przyjaciel mógł zostać, ale Damien wytrwał i ostatecznie nie umarł samotnie.
apel Damiena o opiekę nad chorymi i umierającymi ma bardzo nowoczesny charakter. Nie rozwijał żadnych skomplikowanych teorii. Jego postawa opierała się na światowej mądrości oraz latach obserwacji i doświadczeń. Później to, o co opowiadał, otrzymało nazwę „opieka paliatywna”.
w 1886 roku, kiedy Damien przebywał w kolonii trędowatych przez trzynaście lat, sytuacja ta przerodziła się w prawdziwy konflikt. Damien był rzadko odwiedzany przez swoich braci kapłanów., Franciszkanie, którzy byli już na wyspie od trzech lat, ani razu nie byli na Molokai. Nie miał towarzysza, a jego choroba zbierała żniwo. Stracił brwi. Most jego nosa zaczął ustępować. Co najgorsze, obawiał się, że po jego śmierci cała jego praca upadnie.
Damien otrzymał zgodę Rady Zdrowia na wizytę w szpitalu trędowatych w pobliżu Honolulu, ale jego przełożeni zabronili mu wyjazdu. W końcu może zanieczyścić ornat i kielich. Inne słabe powody zostały przytoczone., Ale Damien chciał troszczyć się o trędowatych i potrzebował wsparcia kolegów kapłanów, więc wyjechał do Honolulu. Zamierzał studiować japońską terapię kąpielową i dostosować ją do Molokai.
wyjazd był triumfem. Nawet król odwiedził go w szpitalu dla trędowatych. Zarówno rząd, jak i jego przełożeni wiedzieli, że muszą coś zrobić dla Damiena, aby wykonać jakiś publiczny gest, a premier uroczyście obiecał zainstalować terapię kąpielową na Molokai. Emerytowany kwatermistrz w armii amerykańskiej zapukał do drzwi misji krótko po dziesięciodniowej wizycie Damiena., Chciał ofiarować swoje usługi trędowatym i został mianowany towarzyszem – nie księdzem, ale penitentem.
Joseph Dutton przy grobie Damiena w kościele St.Philomena, Kalawao © Wikipedia
Joseph Ira Dutton był emerytowanym oficerem. Podczas amerykańskiej wojny secesyjnej jego zadaniem było dbanie o zaopatrzenie. Wiedział, jak to zorganizować i był w stanie przekonać Damiena, aby pozwolił mu sporządzić wyraźną propozycję budowy szpitala, która została obiecana przez króla i premiera., Namówił Damiena do napisania trzech listów błagalnych w ciągu dwóch dni, właściwie tylko trzech prostych apeli, które kapłan napisze. Damien pisał do generała zakonu Picpusa, do amerykańskiego kapłana związanego z Uniwersytetem Notre Dame oraz do anglikańskiego wikariusza z Peckham pod Londynem. To była jego odpowiedź na ich przyjacielskie propozycje zrobienia czegoś dla niego.
zamówienie wysłało kilka prezentów, znaczących, ale nie sporych. Amerykański ksiądz wybudował kilka ogromnych kapliczek, co później wywołało wielkie zamieszanie ze strony Fouesnela., Ale to angielski wikariusz anglikański zebrał największą sumę. Jego hojność sprawiła, że Damien wrócił do gorącej wody z przełożonymi.
trzy tygodnie po tym, jak Premier Gibson stanowczo odmówił zainstalowania kąpieli w Molokai, Damien otrzymał od Wielkiej Brytanii 1000 funtów, pierwszy z serii czeków. Nagle Damien był bogaty. Natychmiast zaczął szukać jakiegoś prezentu, który mógłby dać każdemu pacjentowi, katolikowi lub nie, żonatemu lub nie, aby ich uszczęśliwić. Zdecydował się na ubrania, nowy strój dla wszystkich.
jego przełożeni byli oburzeni., Damien miał im dać pieniądze. Kupowanie odzieży było obrazą dla rządu, więc rząd był oburzony i zaproponował dominującym tonem, aby Damien przekazał darowiznę. Damien uparcie deponował otrzymane sumy w funduszu trędowatych. Kopiował i podpisywał każdą propozycję Testamentu i Testamentu, które wysłali mu przełożeni, ale pieniądze zatrzymał aż do śmierci. Jego plan polegał na tym, by Sam sfinansować terapię kąpielową, nawet gdyby była ona postrzegana jako policzek dla premiera.,
walka z władzami religijnymi i świeckimi weszła w ostatnią fazę. Pieniądze, zazdrość, strach: te negatywne uczucia służyły do rozpalenia kontrowersji.
pięć miesięcy po przybyciu pierwszej donacji z Londynu, biali protestanci z Hawajów dokonali udanego zamachu stanu przeciwko Gibsonowi i został on zmuszony do opuszczenia Wysp. Nowy premier, Lorrin Thurston, prowadził inną politykę. Wyznaczył przyjaciela Damiena, Dr Nathaniela Emersona, na nowego przewodniczącego Rady Zdrowia. Emerson wiedział o trądu., Jako lekarz zdał sobie sprawę, jak ważna jest opieka pielęgniarska i zaczął od razu przeforsowywać ten pomysł. Ostatecznie udało mu się doprowadzić siostry pielęgniarki do Molokai.
siostry wylądowały w połowie listopada 1888 roku. Damien zmarł w kwietniu 1889 roku. Wygrał walkę o opiekę pielęgniarską. Zmarł otoczony przez świeckich pomocników i wspierany przez swojego przyjaciela Conrardy ' ego. Jego przełożeni poczuli ulgę; trudny człowiek w końcu wyszedł im z głowy.
oryginalny grób ojca Damiana obok kościoła św., Filomena Kościół Rzymskokatolicki w Kalawao, Półwysep Kalaupapa, Moloka’i, Hawaje © Wikipedia
kanonizacja
przełożeni się mylili. Po jego śmierci Damien stał się, jeśli nie bardziej sławny, to na pewno ważniejszy. W Londynie Książę Walii, późniejszy król Edward VII, wygłosił orację pogrzebową, która znacznie wykraczała poza homilię biskupa Köckemanna. Książę chciał wykorzystać Damiena do walki z trądem i mu się to udało. Brytyjscy i amerykańscy dobroczyńcy, którzy tak hojnie dawali, nadal czcili kapłana.,
generał zakonu Picpusa natychmiast rozpoczął śledztwo w celu przygotowania się do kanonizacji, ale musiał zrezygnować z wysiłków ze względu na całkowity sprzeciw ze strony zwierzchników Hawajskich. Köckemann i Fouesnel mieli nadzieję, że całe zamieszanie wygaśnie po cichu. Ale przeliczyli się, zwłaszcza po tym, jak Robert Louis Stevenson, w odpowiedzi na atak na Damiena przez protestanckiego pastora, napisał o nim małą książkę.
książka była tak ostra, jak krótka. Stevenson zamienił całą krytykę Damiena w pochwały. Książka krąży po świecie i odniosła wielki sukces., Hawajscy zwierzchnicy zostali teraz zmuszeni do śpiewania pochwał człowieka, którym gardzili.
udało im się jedynie zbojkotować proces beatyfikacyjny. Pierwsza próba, która miała miejsce na przełomie wieków, zakończyła się niepowodzeniem. Drugie śledztwo zostało wszczęte w 1930 roku. Częścią tego było przeniesienie szczątków Damiena do Belgii, wbrew jego wyraźnej woli. Tym razem druga wojna światowa położyła kres śledztwu.
Damien miał w swoich aktach dwa słabe punkty., Był człowiekiem wyprzedzającym swoje czasy i dlatego uważany był za „nieposłusznego” wobec swoich lokalnych przełożonych. To podważyło jego ślub posłuszeństwa. I nie przypisano mu żadnych cudów. To nieżyjąca Matka Teresa przełamała impas w tej sprawie. Życie Damiena, jak twierdziła, było cudem samym w sobie. Beatyfikacja odbyła się 4 czerwca 1995 roku w Rzymie przez Papieża Jana Pawła II. Po beatyfikacji bł. Damien otrzymał pamiątkowe święto, które obchodzone jest 10 maja. Ojciec Damien został kanonizowany przez papieża Benedykta XVI 11 października 2009.,
kolega cierpiący
faktem jest, że Damien de Veuster był niezwykłym człowiekiem, który niestety jest często przedstawiany jako niezbyt mądry człowiek. Miał Dyplom uniwersytecki, ale w latach studenckich należał do frakcji Liberalno-katolickiej. Był też człowiekiem pełnym pasji. Kiedy był w kolonii trędowatych, nie było dla niego nic poza pacjentami. Robił dla nich wszystko, nawet niezwykłe rzeczy, które w tym czasie były uważane za tabu. Wzbudziło to nienawiść przerażonych ludzi, którzy woleli, aby wszystko było uporządkowane i przewidywalne.,
jeszcze przed śmiercią Damiena amerykański pisarz Charles Stoddard napisał o nim bestseller. Był sławnym człowiekiem w swoich czasach i, podobnie jak Matka Teresa, był uważany za żyjącego świętego, co wywołało wiele zazdrości. Otrzymał wiele darowizn, ale zmarł w jedynej koszuli, jaką miał do swojego imienia. Jeszcze kilka dni przed śmiercią, on (który walczył o łóżka dla swoich pacjentów) spał na macie na ziemi. Dotrzymał przysięgi ubóstwa.
prawda jest taka, że wszystkie świadectwa ludzi, którzy dobrze go znali podkreślają jego radość., Mówią o jego poczuciu humoru, pozytywnym nastawieniu. Być może dlatego stał się tak znanym Flemingiem, ze swoim posągiem na Kapitolu w Waszyngtonie jako wielki Amerykanin. W końcu był samotnym wojownikiem, niekonwencjonalnym myślicielem, który potrafił być szczęśliwy pomimo wszelkich sprzeciwów i nędzy. Kiedy umierał, nazywał siebie „najszczęśliwszym z misjonarzy” i podpisywał się listem „ojciec Damien”, ponieważ był w rzeczywistości ojcem dla swojego ludu. Poza kontekstem religijnym był to tytuł honorowy, na który zasłużył.,
artykuł był wcześniej publikowany w naszym roczniku kraje niskie, № 6, 1998.
Leave a Reply