czy szczepienie dziecka na odrę, świnkę i różyczkę moralnie łączy cię z aborcją wykonaną 42 lata temu? Niektórzy pacjenci tak myślą, ale czy ta perspektywa jest rozsądna?
prawdopodobnie nieznana dla wielu czytelników Annals jest debata w społeczności pro-life, która ma związek z kulturami komórkowymi wykorzystywanymi do produkcji kilku powszechnie stosowanych szczepionek (np. odra, świnka i różyczka; wirusowe zapalenie wątroby typu A; wirusowe zapalenie wątroby typu B; i ospa wietrzna)., Te kultury komórkowe pochodzą z tkanek uzyskanych w wyniku aborcji przeprowadzonych około czterech dekad temu.
Po raz pierwszy zdałem sobie sprawę z tej kwestii ponad sześć lat temu, kiedy zostałem poproszony przez adwokata o poradę sierżantowi armii amerykańskiej, który stanął przed sądem za odmowę podjęcia szczepień wymaganych do rozmieszczenia. Sierżantowi powiedziano, że do produkcji szczepionki użyto embrionów po aborcji. Zdecydował się na nieposłuszeństwo wobec nakazu szczepienia, a nie poddanie się czynowi, który uważał za współudział w aborcji., Moje badania doprowadziły do odkrycia, że sierżant nie był jedyną osobą, która podzieliła to przekonanie. Kwestia ta jest nadal dyskutowana w niektórych kręgach religijnych i wśród niektórych etyków, ale w literaturze medycznej pozostaje niewiele napisanych. Co miesiąc lub dwa jestem pytany o moją opinię przez pacjenta lub kolegę. Choć podzielam swoją opinię, aby pomóc poinformować naszych kolegów z opieki zdrowotnej, to z pewnością nie będzie to ostateczne słowo. Pasje są głębokie.
jak się okazało informacje sierżanta nie były do końca prawdziwe., Embriony po aborcji nie są wykorzystywane do wytwarzania szczepionek – przynajmniej nie w sensie ciągłym. Jednak niewiele jest dyskusji na temat faktu, że dwie szczególne Kultury komórkowe używane do produkcji szczepionek (MRC-5 i WI-38) zostały uzyskane z aborcji przeprowadzonych przed laty. (Hodowla komórek WI-38 pochodzi z aborcji dokonanej w 1961 roku.) Z tym powiązaniem do aborcji, dla tych z nas, którzy uważają większość aborcji za moralnie niedopuszczalne, kwestia stosowania szczepionek stanowi prawdziwy dylemat.
to nie jest trywialna debata., Niezależnie od tego, czy w opiece zdrowotnej mamy osobiste obawy dotyczące pochodzenia tych kultur komórkowych, musimy wziąć pod uwagę obawy tych pacjentów, którzy to robią. Ponadto, w rozsądnych granicach, mamy obowiązek zapewnić pacjentom i rodzicom pacjentów autonomię w podejmowaniu świadomych decyzji w oparciu o ich zrozumienie tego, co znane, przefiltrowane przez ich przekonania. Ale chociaż najczęściej odraczamy tę autonomię, ten dylemat dotyczący szczepień utrudnia jego wpływ na bezpieczeństwo publiczne., Czy nasza troska o dobro wspólne (szczepienia) powinna przewyższać indywidualną autonomię? Czy powinniśmy obowiązkowo szczepić dzieci szkolne i sierżantów wojskowych wbrew ich wyrokom?
Wracając do pierwotnego pytania: czy rozsądne jest wnioskowanie, że przyjęcie szczepionki wyprodukowanej z komórek wyhodowanych z tkanki zarodkowej uzyskanej w wyniku aborcji dokonanej wiele lat temu powoduje współudział w tej aborcji – czy jakiejkolwiek aborcji?, Oto krótkie podsumowanie argumentów, które słyszałem twierdząc, że istnieje współudział moralny:
- koniec (korzyści ze szczepień) nie usprawiedliwia środków (aborcji).
- nigdy nie czyń zła, które może przynieść dobro.
- przyjęcie szczepienia jest równoznaczne z pierwotnym aktem moralnym.
- przyjmowanie szczepień wykazuje tolerancję, jeśli nie zachętę dla dzisiejszego przemysłu aborcyjnego.
natomiast przekonują mnie te argumenty:
- Historia medycyny w perspektywie-niestety historia medycyny ma swoją mroczną przeszłość., Dzisiaj korzystamy z wiedzy i technologii, które rozwinęliśmy poprzez eksperymenty, które powinny zawstydzić cywilizowane społeczeństwo (np. wykorzystanie informacji uzyskanych z eksperymentów na ludziach przez nazistowskich lekarzy podczas II wojny światowej). Czy kiedykolwiek zaakceptowalibyśmy takie zachowanie, aby zdobyć przydatną wiedzę? Oczywiście, że nie! Czy jednak możemy oddzielić tę wiedzę od tego, co dziś znane i stosowane? Nie sądzę. Przeciwstawienie się szczepieniom ze względu na jego brudną przeszłość sugeruje standard, który byłby niemożliwy do zastosowania w całej opiece zdrowotnej.,
- jasność obowiązków moralnych – w Stanach Zjednoczonych nie ma zatwierdzonych alternatyw dla szczepionek wytwarzanych przy użyciu tych linii komórkowych. Odrzucenie tych szczepionek bez zadowalających alternatyw oznaczałoby narażenie naszych rodzin i społeczeństwa na niedopuszczalne ryzyko chorób. Kiedy porównujemy nasz wyraźny moralny obowiązek opieki nad dziećmi do znacznie mniej pewnego moralnego obowiązku odrzucenia szczepionki z powodu potencjalnego współudziału w aborcji, wybór wydaje się oczywisty.,
- popiera zło-Niestety niektórzy, jak wspomniany wyżej sierżant armii, są źle poinformowani o procesie produkcyjnym. Do podtrzymania produkcji szczepionki nie jest wymagana świeża podaż tkanki zarodkowej. Hodowle komórkowe rozmnażają się samorozpuszczalnie. Dlatego przyjmowanie tych szczepionek nie popiera ani nie zachęca do dokonywania aborcji dzisiaj. Jednak jednym z problemów jest to, że firmy farmaceutyczne mogą poszukiwać nowych zastosowań przerwanej tkanki zarodkowej. Niektórzy mają nadzieję zniechęcić do tego poprzez bojkot szczepionek. Ale jeśli wielu nie weźmie udziału, bojkot będzie daremny., Jeśli bojkot miałby przyciągnąć dużą liczbę osób, zdrowie publiczne mogłoby być zagrożone przez zamknięcie przemysłu już działającego na małych marżach. O wiele lepszym rozwiązaniem byłoby przyjęcie przepisów przeciwko niedopuszczalnym praktykom (np. obecny federalny zakaz badań nad embrionalnymi komórkami macierzystymi).
- koszty i korzyści protestu: czy pamiętasz, jak oglądałeś klipy filmowe osób palących się w proteście w jakiejś sprawie? Być może zwróciło to uwagę na przyczynę, ale czy ofiara była konieczna czy skuteczna?, Wierzę, że skuteczny protest przeciwko wykorzystywaniu kultur komórkowych pochodzących z aborcji może być wykonany bez narażania nas samych i naszych dzieci.
- intencja jest ważna – ważne jest, aby ci, którzy przyjmują szczepienia dla siebie lub swoich dzieci, robili to bez zamiaru zatwierdzania aborcji. Fakt, że istnieje odległy związek z aborcją, nie ustanawia moralnej winy.
- brak wewnętrznego zła-niektórzy protestują przeciwko stosowaniu szczepionek z innych powodów (np.,, komplikacje), ale nie znalazłem w tej debacie nikogo twierdzącego, że samo szczepienie jest z natury złe. Ponownie obawy dotyczą powiązania z czynami dokonanymi więcej niż przed pokoleniem.
- związek czasowy z czynem-określając współudział, niektórzy etycy rozróżniają „bezpośrednią i pośrednią” oraz „bliższą i odległą” współpracę z czynem niemoralnym. Chociaż czasami mylące, rozróżnienia te opisują stopień separacji między dwoma zdarzeniami, które również oddzielają ich moralny współudział., Te argumenty przemawiają za opinią, że ktoś może pozostać przeciwny aborcji bez konieczności odmawiania szczepień. Choć czas nie zmienia oblicza zła, może oddzielić nas od bycia wspólnikiem.
- stosowanie odkupienia – ponieważ ta debata wydaje się skupiać głównie wśród osób z przekonaniami religijnymi, dodanie komentarza na temat odkupienia wydaje się właściwe. Tradycja Judeochrześcijańska naucza o kochającym Bogu, który stara się czynić dobro ze zła., Chrześcijanin nie odrzuca Zmartwychwstania (dobra) ze względu na jego powiązanie z ukrzyżowaniem (złem). Uczestnictwo w dobru, choć ze sobą powiązane, nie popiera zła. Nie trzeba też odrzucać korzyści płynących ze szczepienia (dobra) wyłącznie ze względu na jego wcześniejsze powiązanie z aborcją (złem).
mój wniosek, że akceptacja tych szczepień jest moralnie dopuszczalna pomimo ich historycznego związku z aborcją, nie zmniejsza mojej troski o wykorzystanie kultur komórkowych związanych z aborcją. Takie obawy powinny motywować przemysł farmaceutyczny do znalezienia moralnie akceptowalnych alternatyw.,
Niestety te argumenty nie były przekonujące dla sierżanta Armii. Został postawiony przed sądem wojennym. jego wyrok nie był mi znany.
Leave a Reply