entomolodzy szacują, że na planecie jest około ćwierć tysiąca pojedynczych owadów–a to tylko owady. Robaki są wszędzie, ale ile tak naprawdę o nich wiemy? Jeff Lockwood na ratunek! Profesor Lockwood odpowiada na wszystkie twoje błędy–po kolei. Wyślij swoje pytanie do niego care of [email protected] i zrobi co w jego mocy, by znaleźć odpowiedź.
czy robaki odczuwają ból? Jak działa egzoszkielet?,
cóż, trudno wiedzieć. Ale wtedy trudno jest wiedzieć, czego doświadcza każdy organizm. Jeśli o to chodzi, nie jestem nawet pewien, czy odczuwasz ból—a przynajmniej, że twoje wewnętrzne stany psychiczne są takie same jak moje. To jest problem” innych umysłów ” w filozofii. Przynajmniej inni ludzie mogą nam powiedzieć, co czują (nawet jeśli nie możemy być pewni, że ich doświadczenie jest takie samo jak nasze), ale nie możemy nawet pytać owadów. Możemy jednak mieć trzy dość przekonujące dowody na to, że nasi sześcionogi bracia odczuwają ból.
Po pierwsze, owady mają układ nerwowy, który pod wieloma względami przypomina nasz., Oznacza to, że widzą, słyszą, wąchają, smakują i czują. Wiele z naszych bólów wynika z ciśnienia, szoku, ciepła i innych bodźców podawanych na wysokim poziomie—a owady z pewnością reagują na te doznania cielesne.
owady potrafią nawet wykryć bodźce, które są poza naszym zasięgiem sensorycznym. Na przykład motyle mogą widzieć fale ultrafioletowe, a pszczoły mogą wykryć płaszczyznę polaryzacji światła.
następnie, istnieją istotne biochemiczne podobieństwa między owadami a ludzkim układem nerwowym. Przynajmniej niektóre Bezkręgowce posiadają endorfiny i enkefaliny., Te substancje chemiczne to opioidy (opium) wytwarzane przez organizm w celu złagodzenia bólu i stresu. Obecność tych owadów sugeruje, że mogą odczuwać przyjemność/ból. Wiemy również, że mechanizmy transmisji neuronowej są podobne u owadów i ludzi. Jest to jeden z powodów, dla których neurotoksyczne środki owadobójcze również zatruwają Cię wraz z karaluchem w Twojej kuchni. Insektycydy fosforoorganiczne bazują na gazach nerwowych opracowanych podczas II Wojny Światowej.,
wreszcie, z ewolucyjnego punktu widzenia świadomość bólu jest niezwykle adaptacyjnym mechanizmem. Uczucie bólu, gdy dotykasz czegoś gorącego, pozwala na szybką reakcję—i okazję do nauki. Więc jest nierozsądne zakładać, że ból jest unikalny dla ludzi. W rzeczywistości można racjonalnie oczekiwać takiego postrzegania u organizmów, których przeżycie może być zwiększone przez doświadczenie bólu, albo jako część mechanizmu ucieczki, albo jako podstawa zdolności uczenia się z przeszłych doświadczeń., Owady mają wiele rzeczy, które wyrządzają im szkody (muchówki, pluskwiaki, jaszczurki, nietoperze, entomolodzy itp.) i na pewno mają zdolność uczenia się (jeden z eksperymentów pokazał, że karaluchy bezgłowe mogą się uczyć—co jest możliwe, ponieważ owady nie wpychają całego przetwarzania neuronowego do ich głów, tak jak my). Wydaje się więc całkiem rozsądne, że owady rozwinęły zdolność odczuwania bólu.
Około 30 lat temu wybitny fizjolog owadów zajął się kwestią bólu u owadów., Vincent Wigglesworth (poważnie, tak się nazywał) twierdził, że owady doświadczają bólu wewnętrznego, trzewnego, a także bólu spowodowanego przez ciepło i porażenie elektryczne. Jednak z obserwacji wywnioskował, że uszkodzenie naskórka nie powoduje bólu. Na przykład owad nie kuleje, gdy jego noga jest uszkodzona. I to prowadzi do pytania o egzoszkielet.
egzoszkielet owada to, cóż, szkielet. Działa jak zbroja rycerza, aby zapewnić ochronę. Egzoszkielet zapewnia również wsparcie i solidną powłokę do mocowania mięśni., W pewnym sensie służy również jako skóra owada (wyobraź sobie, że Twoja skóra jest garbowana skórą). Różnica polega jednak na tym, że przebijanie egzoszkieletu nie wywołuje takich samych reakcji bólowych, jakie wywołałoby cięcie w naszej skórze.
więc biorąc pod uwagę, że nie możemy być pewni, czy owady doświadczają bólu, jak powinniśmy traktować te stworzenia? Kiedy uczyłem anatomii i fizjologii owadów, nalegałem, aby uczniowie znieczulali owady przed przeprowadzeniem eksperymentów, których spodziewaliśmy się zadawać ból myszy. Moje uzasadnienie jest dwojakie.,
Po pierwsze, wydaje się etycznie obowiązkowe, aby chronić się przed możliwością, że owady odczuwają ból. Jeśli użyjemy znieczulenia i okaże się, że owady nie doświadczają bólu, koszt materiału naszego błędu jest bardzo niski (kilka dodatkowych minut na zastosowanie zimna lub dwutlenku węgla). Jeśli jednak nie użyjemy znieczulenia i okaże się, że owady były w agonii, to moralny koszt naszego błędu jest dość wysoki.
Po drugie, myślę, że traktowanie owadów tak, jakby mogły odczuwać ból, kultywuje postawę szacunku wobec żywych organizmów. A to chyba dobrze., Uczymy się metod rozwarstwienia poprzez praktyki—a także uczymy się cnót, takich jak współczucie poprzez praktykę. Być może stajemy się zbyt ostrożni w naszych działaniach, włączając w to zwierzęta, które nie są czujące, ale świat, który jest bardziej uważny na inne istoty niż jest to absolutnie konieczne, jest w porządku ze mną.
oczywiście istnieją okoliczności, w których mamy uzasadnione kruszenie, zatruwanie lub w inny sposób krzywdzenie owadów. Nikt nie chce cierpieć głodu ani malarii. Musimy chronić nasze jedzenie i ciała., Tak więc zadawanie cierpienia i śmierci jest częścią życia; żyjemy z dylematem egzystencjalnym, który musimy zabić, aby żyć. Ale jesteśmy również zobowiązani do zminimalizowania szkód, które czynimy—a owady są częścią tego obowiązku.
Jeffrey Lockwood został zatrudniony jako ekolog owadów na Uniwersytecie w Wyoming w 1986 roku. Jednak w ciągu 20 lat został profesorem nauk przyrodniczych& Nauk Humanistycznych, ze wspólnym mianowaniem między Wydziałem Filozofii i w programie MFA w kreatywnym pisaniu., Prowadzi kursy z etyki zasobów naturalnych, sprawiedliwości środowiskowej i filozofii ekologii, a także warsztaty twórczego pisania non-fiction. Jest autorem książki Six-Legged Soldiers: Using Insects as Weapons of War.
Zobacz więcej o tej książce na
Leave a Reply