na tym niedatowanym zdjęciu opublikowanym przez Antropological Survey of India, Sentinelese tribe men row… ich kajaki w Indiach Andaman i Nikobar archipelag. Urzędnicy rządowi i antropolodzy uważają, że starożytna wiedza o ruchu wiatru, morza i ptaków mogła uratować pięć rdzennych plemion na indyjskim archipelagu Andamanów i Nikobarów przed tsunami, które uderzyło w azjatyckie Wybrzeże Gru. 26, 2004., (AP Photo/Anthropological Survey of India, HO)
ASSOCIATED PRESS
śmierć amerykańskiego turysty, który nielegalnie odwiedził odizolowaną wyspę North Sentinel, zwróciła uwagę świata na samotnych mieszkańców tej małej wyspy., Są jedną z niewielu, w większości „nieskontaktowanych” grup na świecie i zawdzięczają tę izolację częściowo geografii-North Sentinel to mała wyspa, przy głównych szlakach żeglugowych, otoczona płytką rafą bez naturalnych portów-częściowo ochronie praw narzuconych przez rząd Indii, a częściowo ich własnej zaciętej obronie Domu i prywatności. Ale nie są one całkowicie nieskontaktowane; w ciągu ostatnich 200 lat obcy odwiedzali wyspę kilka razy i często kończyło się to źle dla obu stron.
kim są strażnicy?,
według spisu z 2011 roku i na podstawie szacunków antropologów, ilu ludzi może obsłużyć wyspa, na wyspie North Sentinel jest prawdopodobnie od 80 do 150 osób, chociaż może to być nawet 500 lub nawet 15. Ludzie Sentinelese są spokrewnieni z innymi rdzennymi grupami na Andamanach, łańcuchu wysp w indyjskiej Zatoce Bengalskiej, ale zostali odizolowani na tyle długo, że inne grupy Andamańskie, takie jak Onge i Jarawa, nie rozumieją ich języka.,
na podstawie jednej wizyty w wiosce wartowniczej w 1967 roku wiemy, że żyją w chatach o pochyłych dachach; Pandit opisał grupę chat, zbudowanych naprzeciw siebie, z starannie pielęgnowanym ogniem na zewnątrz każdego z nich. Wiemy, że budują małe, wąskie kajaki wysięgnikowe, którymi manewrują długimi biegunami w stosunkowo płytkich, spokojnych wodach wewnątrz rafy. Z tych kajaków, Strażnicy łowią ryby i zbierają kraby., Są myśliwymi-zbieraczami, a jeśli ich styl życia jest podobny do stylu spokrewnionych ludów Andamańskich, prawdopodobnie żyją na owocach i bulwach, które rosną dziko na wyspie, jajach Mew lub żółwi i małej zwierzynie, takiej jak dzikie świnie lub ptaki. Noszą łuki i strzały, a także włócznie i noże, a niechciani goście nauczyli się szanować swoje umiejętności z wszystkimi powyższymi. Wiele z tych narzędzi i broni jest zaopatrzonych w żelazo, które Sentinelese prawdopodobnie znajduje wyrzucone na brzeg i działa zgodnie z ich potrzebami.,
Sentinelese splatają koszyki siatkowe, a używają drewnianych adzików zakończonych żelazem. Załogi ratownicze zakotwiczone w pobliżu wyspy w połowie lat 90. opisywały ogniska na plaży w nocy i dźwięki śpiewu ludzi. Ale jak dotąd żaden z języków Sentinelskich nie jest znany osobom postronnym; antropolodzy zazwyczaj zwracają się do ludzi po imieniu, którego używają dla siebie, ale nikt poza North Sentinel Island tak naprawdę nie wie, jak nazywają siebie Sentinelese, nie mówiąc już o tym, jak ich witać lub pytać, jak naprawdę wygląda ich pogląd na świat i ich rola w nim.,
wiemy na pewno, że nie dbają zbytnio o towarzystwo i wyrazili to wyraźnie nawet bez wspólnego języka.
plik-w tym 14.05.2005 r… Południowo-wschodnie Andamany i Nikobary. Grupa praw, która działa na rzecz ochrony ludności plemiennej, wezwała władze Indii do zaniechania wysiłków w celu odzyskania ciała Amerykanina, który został uznany za zabitego przez mieszkańców wyspy, na której obcy są skutecznie zakazane przez indyjskie prawo.,
Dlaczego Sentinelese nie lubi odwiedzających?
pewnej nocy w 1771 roku statek Kompanii Wschodnioindyjskiej przepłynął obok Wyspy Sentinel i zobaczył światła lśniące na brzegu. Ale statek był na misji hydrograficznej i nie miał powodu, aby zatrzymać, więc Sentinelese pozostał niezakłócony przez prawie stulecie, aż Indyjski statek handlowy o nazwie Niniwa wpadł na mieliznę na rafie. 86 pasażerów i 20 członków załogi zdołało popłynąć i popłynąć na plażę., Trzymali się tam przez trzy dni, zanim Strażnicy najwyraźniej zdecydowali, że intruzi przesadzili z ich powitaniem . punkt zrobili łukami i żelaznymi strzałami. Zachodnia historia opisuje tylko Stronę spotkania z Niniwą, ale interesujące jest spekulowanie na temat tego, co mogło się wydarzyć w wartowniczych wioskach za kulisami. Czy była debata o tym, jak radzić sobie z tymi przybyszami? Czy ofiary katastrofy przekroczyły granicę lub naruszyły nieznane im prawo, co skłoniło Sentinelese do odpowiedzi, czy po prostu zajęło im trzy dni, aby zdecydować, co zrobić?,
pasażerowie i załoga Niniwy zareagowali kijami i kamieniami, a obie strony utworzyły niełatwy odwrót, dopóki statek Royal Navy nie przybył na ratunek rozbitkom. Podczas pobytu w sąsiedztwie Brytyjczycy zdecydowali się ogłosić Sentinel Island częścią brytyjskich posiadłości kolonialnych, decyzja, która tak naprawdę miała znaczenie tylko dla Brytyjczyków do 1880 roku. Wtedy młody oficer Royal Navy Maurice Vidal Portman przejął dowodzenie kolonią Andamanów i Nikobarów., Portman uważał się za antropologa i w 1880 roku wylądował na North Sentinel Island z dużą grupą oficerów marynarki, skazańców z kolonii karnej na Wielkiej Andamanie i andamańskich tropicieli.
znaleźli tylko pospiesznie opuszczone wioski; ludzie zdawali się widzieć zbliżających się intruzów i uciekali do kryjówek dalej w głąb lądu. Ale jedna starsza para i czworo dzieci musiały zostać w tyle, a Portman i jego grupa poszukiwawcza schwytali ich i przenieśli do Port Blair, kolonialnej stolicy na południowym Andamanie., Wkrótce cała szóstka porwanych Sentinelese rozpaczliwie zachorowała, a starsza para zmarła w Port Blair. Portman w jakiś sposób zdecydował, że dobrym pomysłem jest podrzucenie czterech chorych dzieci na plażę North Sentinel wraz z małą stertą prezentów. Nie wiemy, czy dzieci rozprzestrzeniły swoją chorobę na resztę swoich ludzi, ani jaki mógł być jej wpływ.
ale doświadczenie zdecydowanie nie pozostawiło Sentinelese z ciepłym, rozmytym uczuciem do zagranicznych gości. W 1896 roku zbiegły więzień próbował uciec z kolonii karnej na wyspie Andaman na prowizorycznej tratwie., W doskonałej ilustracji koncepcji „z patelni i do ognia”, wyrzucił na brzeg na North Sentinel Island. Grupa poszukiwawcza znalazła jego szczątki kilka dni później, pełne ran postrzałowych, z poderżniętym gardłem. Brytyjczycy mądrze postanowili pozostawić wartowników w pokoju, przynajmniej na najbliższe stulecie.
Czy można zaprzyjaźnić się?
sto lat po katastrofie Niniwy na wyspie North Sentinel wylądował zespół antropologów pod przewodnictwem Trinoka Nath Pandita, działający pod auspicjami indyjskiego rządu., Podobnie jak Portman, znajdowali tylko pochopnie opuszczone chaty. Ludzie uciekli tak szybko, że zostawili ognie wciąż zapalone przed swoimi domami. Pandit i jego drużyna zostawili prezenty: śruby z tkaniną, cukierki i plastikowe wiadra. Ale oficerowie marynarki i indyjska policja towarzysząca Pandit również okradali Sentinelese, zabierając łuki, strzały, kosze i inne przedmioty ze swoich niestrzeżonych domów, mimo protestów antropologów – nadal nie jest to wielki pokaz dla świata zewnętrznego.
tymczasem Wyspa North Sentinel była w stanie legalnej limbo od czasu uzyskania przez Indie niepodległości w 1947 roku., W 1970 roku Indie zajęły odizolowaną małą wyspę, a ankieta upuściła kamienną tablicę na plaży, aby to powiedzieć. Nie ma danych o reakcji Sentinelese.
Pandit i jego koledzy próbowali nawiązać kontakt, głównie wciągając ponton na plażę, podrzucając kokosy i inne prezenty i pokonując pośpieszny odwrót. Strażnicy nie dbali zbytnio o żywe świnie, które wykładali, a następnie zakopywali w piasku, ani o plastikowe zabawki, które były traktowane tak samo., Ale wydawali się zadowoleni z metalowych garnków i patelni, i szybko zaczęli bardzo lubić kokosy, które nie rosną na wyspie. Pandit i jego koledzy dostarczali je za pomocą worków, zwykle z łukami i strzałami trenowanymi na nich, dopóki nie odeszli. Minęło 25 lat, bez bezpośredniego kontaktu, ale Pandit myślał, że odwiedzający budują zaufanie.
wizyty były sporadyczne do 1981 roku. Ekipa filmowa National Geographic pojawiła się w 1974 roku, a reżyser złapał za kłopoty strzałę w udo., Wygnany król Belgii Leopold III przepłynął w pobliżu wyspy w 1975 roku, a strażnik ostrzegł go strzałami. Z jakiegoś powodu król był absolutnie zachwycony całą sprawą.
w 1981 roku statek towarowy „Primrose” i jego 28-osobowa załoga wpadły na mieliznę na rafie, w upiornym echu Niniwy. Ale tym razem marynarze zostali uratowani przez helikopter, a później goście na wyspie mówią, że Sentinelese wydawało się, że uratowali metal ze statku dla swoich narzędzi i broni., Dla rzemieślników przyzwyczajonych do pracy ze skrawkami metalu, które wyrzuciły na brzeg, cały statek musiał być niesamowitym znaleziskiem. W tym samym roku Pandit i jego zespół zintensyfikowali swoje wysiłki, opuszczając wyspę co miesiąc lub dwa.
a dekadę później, rok przed emeryturą Pandita, ta regularność i wytrwałość się opłaciła. Pewnego dnia, na początku 1991 roku, grupa wyspiarzy przybyła na plażę, aby odebrać swoje dary bez broni, tylko plecione koszyki i adze, których używali do rozcinania kokosów (chociaż późniejsze spotkania udowodniły, jak dobrze te adze mogą być używane w samoobronie)., Odważyli się bliżej obcych niż kiedykolwiek wcześniej. Później tego samego dnia, kiedy antropolodzy wrócili, znaleźli na plaży dwa tuziny wartowników i rozegrała się ciekawa scena. Mężczyzna podniósł łuk, aby celować w przybyszów, a kobieta zepchnęła łuk w dół. Mężczyzna odpowiedział upuszczając łuk i strzały i zakopując je w piasku. Wciąż nie jest jasne, czy były to negocjacje w toku, czy rytualne pokazy, ale gdy tylko broń została wyrzucona, ludzie rzucili się do łodzi odwiedzających, aby odebrać kokosy.,
ale gościnność miała swoje granice. Podczas kolejnej wizyty, kilka tygodni później, Strażnik zasygnalizował Panditowi, że nadszedł czas, aby goście odeszli-wyciągając nóż i wykonując gest cięcia.
„gdybyśmy próbowali wkroczyć na ich terytorium bez respektowania ich życzeń lub zbliżyć się zbyt blisko na pocieszenie, odwracaliby się od nas plecami i siadali na swoich łanach, jak to się wypróżniało. To miała być obraza. Gdybyśmy nie uważali i nie przestali, strzelaliby strzałami w ostateczności” – powiedział Pandit Indian Express.,
wątła przyjaźń między wyspiarzami a antropologami nigdy nie wyszła poza Kokosowe jałmużny; Sentinelese nigdy nie oferował prezentów w zamian i nigdy nie zapraszał gości do pozostania lub wyruszyć w głąb lądu, a żadna strona nigdy nie nauczyła się, jak faktycznie rozmawiać z innymi. Strażnicy nie zawsze przyjmowali gości; czasami antropolodzy byli nadal witani przez uzbrojonych mężczyzn na plaży. Rząd Indii zawiesił wizyty antropologów w 1996 roku.,
Kiedy helikoptery indyjskiej Straży Przybrzeżnej latały nad wyspą po tsunami z 2004 roku, stwierdzili, że Sentinelese jest w dobrej formie i wcale nie jest zadowolony z ich widoku-i wcale nie wahają się zaatakować helikopter z łuków i strzał. Kilka lat później, w 2006 roku, Indyjska Łódź do zbioru krabów dryfowała na ląd, a strażnicy zabili rybaków i zakopali ich szczątki.
Co teraz?,
biorąc pod uwagę tę historię, nie dziwi fakt, że mieszkańcy Sentinelese widzieli amerykańskiego turystę Johna Allena Chau ' a jako intruza, gdy wszedł na ich wyspę na początku tego miesiąca i stał na plaży śpiewając hymny. Przegonili go dwa razy, ale kiedy wyszedł na brzeg trzeci raz, uważa się, że go zabili. Teraz wygląda na to, że zakopali jego szczątki, tak jak to zrobili z dwoma indyjskimi rybakami w 2006 roku. Rząd Indii odwołał poszukiwania ciała Chau, powołując się na zagrożenie zarówno dla personelu poszukiwawczego, jak i ludzi wartowniczych.,
incydent wywołał dyskusję na temat ochrony stosunkowo nieskontaktowanych grup, takich jak Sentinelese. Pandit opowiadał się za pozostawieniem ich w spokoju. Według obecnie emerytowanego antropologa, Sentinelese jasno powiedzieli, że nie chcą kontaktu i radzą sobie sami. Indyjscy urzędnicy nadal odwiedzają wyspę w celu przeprowadzenia okresowych spisów powszechnych (ostatni był w 2011 roku).
Leave a Reply