czy powinniśmy mieć trzecie dziecko, czy nasza rodzina jest kompletna? Jest to dylemat, z którym zmagam się i Wiem, że wiele mam może odnosić się do moich uczuć i pytań.
pamiętam dzień, w którym dowiedzieliśmy się, że nasz najstarszy syn był chłopcem. Było 4 maja 2015 roku i byliśmy pełni podekscytowanej energii, gdy czekaliśmy w gabinecie lekarskim, aby mój ginekolog odczytał wyniki USG. Mała część mnie wiedziała, zanim weszła do pokoju, że wkrótce będziemy wybierać malutkie śpioszki w pudrowym kolorze., Ciągle myślałem, że wszystkie moje przyszłe dzieci zostaną obdarzone wielkim bratem i czułem tylko radość. Nie mogłem się doczekać, aż wrócimy do domu, zanim zadzwoniłem do rodziców, żeby wiedzieli, że noszę ich pierwszego wnuka.
za drugim razem było trochę inaczej. Na początek, byłem zbyt niespokojny, aby czekać do dwudziestotygodniowego badania, więc zdecydowaliśmy się zrobić genetyczne badanie krwi. A ponieważ ta słodka babka nie miała dużego przyjęcia dla dzieci, jak nasz pierwszy, postanowiliśmy zrobić małą imprezę z okazji ujawnienia płci., Nie zaprosiliśmy nikogo {decydując, że wolimy trzymać go tylko we trójkę}, ale dałam mojej najlepszej przyjaciółce kopertę z ukrytą w środku płcią naszego dziecka i zadaniem zamówienia pudełka z różowymi lub niebieskimi balonami do otwarcia.
To właśnie w tym momencie, gdy wpatrywałam się w pudełko, które starannie udekorowałam ładnym różowo-niebieskim papierem, poczułam uczucie zatonięcia w brzuchu. W przeciwieństwie do naszej pierwszej ciąży, tym razem bardzo interesowała mnie płeć dziecka., Miałam do czynienia z paraliżującą depresją poporodową i lękiem z moim najstarszym i podejrzewałam, jak się okazało, że stanę w podobnej ciemności z tym nowym dzieckiem, które nosiłam w sobie. A ponieważ przez całe życie marzyłam o tym, że kiedyś będę miała córkę, potrzebowałam, żeby to dziecko było dziewczynką, bo po prostu nie byłam pewna, czy uda mi się zmierzyć z trzecią ciążą. Trzeci noworodek. Trzecia runda poporodowych ataków paniki i strachu.
teraz, gdy patrzę jak moi dwaj piękni, zdrowi synowie bawią się razem, wstydzę się, jak zareagowałem, gdy te niebieskie balony wyleciały z pudełka., Jak spędziłem cały dzień płacząc zamiast świętować. Bo mój słodki najmłodszy syn jest najbardziej niesamowitym błogosławieństwem. Dwa urocze dołeczki wyskakują, gdy się uśmiecha, a on ma śmiech, który sprawiłby, że serce Grincha urosłoby do dziesięciu rozmiarów, a nie zaledwie trzech. Jest najcenniejszą rzeczą w moim życiu {wraz ze swoim starszym bratem oczywiście} i nie zamieniłabym go na dziewczynkę, której pragnęłam za wszystkie bogactwa świata.
To powiedziawszy, mój mąż i ja stajemy teraz przed bolesnym dylematem. Bo prawda jest taka, że wciąż Tęsknię za uroczą córeczką., Zazdroszczę przyjaciołom i członkom rodziny, którzy urządzają przyjęcia urodzinowe Małej Syrenki dla swoich córek i zabierają je na pierwsze zajęcia baletowe. Pragnę zobaczyć mojego wspaniałego męża eskortującego naszą małą dziewczynkę na taniec ojca / córki i oddającego ją na jej ślubie.
ale jak bardzo tego chcę, to szczerze mówiąc Nie wiem, czy kiedykolwiek będziemy gotowi na trzecie dziecko. Jest w tym coś więcej niż strach przed depresją poporodową, choć zawsze pojawia się w moim umyśle, gdy myślę o przyszłych dzieciach. Czy poradzimy sobie z obciążeniem finansowym trzeciego dziecka?, Zawsze mieliśmy nadzieję, że będziemy w stanie zapłacić naszym dzieciom czesne na studia, ale o ile trudniej byłoby z trójką? Czy byłoby sprawiedliwe poświęcić korzyści finansowe, które możemy dać dwójce wspaniałych dzieci, które już mamy za hipotetyczną trzecią?
nie wspominając o napięciu emocjonalnym. Tak bardzo jak mój mąż i ja uwielbiamy być rodzicami, to nie jest łatwa sprawa. Rok po urodzeniu naszego najmłodszego dziecka zaczął czuć, że możemy oddychać trochę łatwiej. Żeby się trochę zrelaksować. Gdybyśmy mieli trzecią, zaczynalibyśmy od zera, tylko tym razem byłoby nas więcej., I za każdym razem, gdy jeden lub, broń Boże, oboje zachorują, a sen znowu znika, przypomina mi się, jak trudniej byłoby z trzecią.
nie wspominając już o obawie, że jeśli znów zajdziemy w ciążę {zamiast powiększać naszą rodzinę poprzez adopcję, jak również myśleliśmy}, nie ma pewności, że te balony będą różowe następnym razem.
w ciągu dwóch lat, odkąd dowiedzieliśmy się, że otrzymaliśmy drugiego chłopca, rozmawialiśmy o trzecim dziecku więcej razy, niż mogę zliczyć. Ale prawda jest taka, że nie wiem, czy kiedykolwiek będziemy gotowi., Myśl o tym, że nigdy nie będzie córki, jest straszna, ale nie wiem, czy posiadanie kolejnego dziecka jest właściwą decyzją dla naszej rodziny. Powinniśmy mieć trzecie dziecko? Może z czasem znajdziemy chwilę jasności. Mam nadzieję, że o to chodzi. Ale na razie będziemy żyć z niepewnością. I cud…
Leave a Reply