Lizzie Borden wzięła siekierę,
i dała matce czterdzieści uderzeń,
kiedy zobaczyła, co zrobiła,
dała ojcu czterdzieści jeden.
w rzeczywistości Bordenowie otrzymali tylko 29 uderzeń,a nie 81 sugerowanych przez słynny ditty, ale popularność powyższego wiersza jest świadectwem fascynacji publiczności procesem o morderstwo Lizzie Borden z 1893 roku., Źródłem tej fascynacji może być niemal niewyobrażalnie brutalny charakter zbrodni — biorąc pod uwagę płeć, pochodzenie i wiek oskarżonego — lub w uniewinnienie ławy przysięgłych Lizzie w obliczu dowodów oskarżenia, które większość historyków dziś uważają za przekonujące.
Tło
4 sierpnia 1892 na 92 Second Street w Fall River, Massachusetts, Bridget („Maggie”) Sullivan, pokojówka w rezydencji rodziny Borden wypoczywała w swoim łóżku po umyciu zewnętrznych okien. Usłyszała dzwonek w Ratuszu i spojrzała na swój zegar: była godzina jedenasta., Krzyk Lizzie Borden, młodszej z dwóch córek Bordena, przerwał ciszę: „Maggie, zejdź! Zejdź szybko, ojciec nie żyje, ktoś wszedł i go zabił.”Pół godziny później, po tym, jak ciało Andrew Bordena,”zhakowane niemal nie do poznania”, zostało zakryte, a policja przeszukała dół w poszukiwaniu śladów intruza, Sąsiadka, która przyszła pocieszyć Lizzie, Adelaide Churchill, dokonała makabrycznego odkrycia. Na drugim piętrze domu Bordenów Churchill znalazł ciało Abby Borden, macochy Lizzie., Śledczy znaleźli ciało Abby zimne, podczas gdy ciało Andrew było ciepłe, co wskazuje, że Abby została zabita wcześniej, prawdopodobnie co najmniej dziewięćdziesiąt minut wcześniej, niż jej mąż….Ciąg dalszy
Leave a Reply