W Marka 9:14-24 czytamy o człowieku, który miał syna opętanego przez Ducha. Przyprowadził swego syna do uczniów Jezusa, aby duch został wyrzucony, ale oni nie mogli. Gdy Jezus przyszedł i uczniowie powiedzieli mu, że im się nie udało, poprosił o przyprowadzenie do niego chłopca.
człowiek poprosił Jezusa, aby wypędził ducha „jeśli mógł”, a Jezus odpowiedział: „Jeśli możesz uwierzyć, wszystko jest możliwe dla tych, którzy wierzą.”Wtedy człowiek zawołał:” wierzę, pomóż mojej niewiarze!”
czy jest tu sprzeczność?, Czy mężczyzna stwierdził w pięciu słowach, że zarówno wierzy, jak i nie wierzy? A może myślał, że wierzy, ale potem zdał sobie sprawę, że tego nie zrobił i cofnął to? Może myślał, że Jezus chciał usłyszeć, jak mówi, że wierzy, ale potem zdał sobie sprawę, że kłamał?
chyba nie ma tu sprzeczności. Człowiek przyprowadził syna do Jezusa, ponieważ słyszał, że Jezus może go uzdrowić; gdyby nie uwierzył, zostałby w domu. Przyprowadzenie syna do Jezusa było świadectwem wiary. Dlaczego więc powiedział: „pomóż mojej niewiarze?”
wiara w Boga vs., personal faith
nie musimy szukać zbyt daleko, aby uzyskać odpowiedź. Miliony ludzi na całym świecie chodzą do kościoła, aby słuchać Słowa Bożego i czytać Biblię; te akty można uznać za stwierdzenia wiary w to, co słyszymy i czytamy. Ale co z naszą wiarą dla nas samych? Czy naprawdę wierzymy, że Słowo Boże może być zrealizowane w naszym życiu? Kiedy słyszymy werset: „we wszystkim dziękuj” (1 Tesaloniczan 5.18), czy naprawdę dziękujemy za wszystko, czy tylko za dobre rzeczy, które napotykamy? Dość łatwo jest dziękować za dobre rzeczy, ale mamy dziękować za wszystko., Lub Kiedy słyszymy, aby nie złościć się lub nie stać się zgorzkniałym, czy naprawdę wierzymy, że możemy to zrobić? Uczenie się kontrolowania siebie i nie pozwalania, aby nasz gniew kierował naszymi słowami i czynami jest dobre, a nie pozwalanie, aby gorycz pokazywała się, gdy rozmawiamy z kimś, jest dobre, ale czy naprawdę wierzymy, że dzięki łasce Bożej nie możemy stać się złymi lub zgorzkniałymi w pierwszej kolejności? (Efezjan 4: 31)
Kiedy przeciwstawiamy się naszej własnej grzesznej naturze i widzimy, jak głęboka jest nasza upadła Natura i jak łatwo jest nam upaść, wtedy możemy mieć ten krzyk w naszych sercach., „Drogi Boże, wierzę, że istniejesz i że Twoje słowo jest prawdziwe, ale pomóż mi uwierzyć, że jest możliwe dla mnie żyć zgodnie z Twoim słowem!”Wszystkie dobre rzeczy pochodzą od Boga, a wszystkie problemy i złe rzeczy pochodzą z grzechu. Kiedy otrzymamy wiarę, że naprawdę możemy żyć zgodnie ze Słowem Bożym i przestać grzeszyć, a właściwie nie stać się zgorzkniałymi i rozgniewanymi, wtedy możemy mieć naprawdę dobre życie, takie jak zamierzał Bóg. (1 Jana 3,6-9)
coś może mieć miejsce w tobie!
ja osobiście urodziłem się w rodzinie kościelnej i przez całe życie byłem aktywnym członkiem Mojego Kościoła., Nigdy tak naprawdę nie zmagałem się z myślami, że Biblia jest zła lub fałszywa, ale dojście do osobistej wiary, że słowo i wola Boga mogą być zrealizowane w moim życiu, było ogromnym krokiem poza wiarę dziecka w to, co słyszy. To wołanie „pomóż mojej niewiarze” nie jest zdarzeniem jednorazowym: zdarza się każdego dnia, gdy odnajdujemy w sobie grzech i ludzką naturę, która uniemożliwiłaby nam dostosowanie naszego życia do Bożego Słowa i woli dla nas.
Czy wierzysz, że Słowo Boże może zostać zrealizowane w twoim życiu? Czy wierzysz, że chwalebne słowa, które czytasz, naprawdę mogą mieć miejsce w tobie?, Kiedy przeciwstawiamy się temu zakorzenionemu braku wiary dla siebie, możemy naprawdę wołać: „wierzę: pomóż mojej niewiarze!”Ta modlitwa w naszym życiu nie jest porażką wiary: wynika z głębokiej potrzeby życia życiem, które jest miłe Bogu.
Leave a Reply